Najciekawsze wydarzenia w eSporcie

Ostatnio aktualizowane: 25.04.24

 

W branży eSportowej często zdarzają się dziwne, absurdalne i kuriozalne sytuacje. Wielu sportowców staje się bohaterami memów, podczas gdy inni wpadają w poważne kłopoty lub całkowicie kończą karierę. Przyjrzyjmy się zatem niektórym z ciekawym przypadkom w cybersporcie.

 

Cheaty na turniejach

Nikhil forsaken Kamawat podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt w czerwcu 2018 roku. I to nie z jakimś trzeciorzędnym zespołem, ale z jednym z największych klubów eSportowych w Stanach Zjednoczonych, OpTic Gaming. Kariera młodzieńca okazała się jednak krótkotrwała i zapamiętana jedynie przez brawurowy wybryk. Podczas październikowego turnieju eXTREMESLAND ZOWIE Asia CS:GO Champíonship 2018 Kamawata został przyłapany na używaniu oprogramowania aimbot, które pozwalało mu automatycznie celować i zabijać przeciwników w głowę. To było bardzo głupie, ponieważ nieważne gdzie i w co grasz, czy startujesz w turnieju CS:GO, czy prowadzisz gry hazardowe na pieniądze, cheaty są zawsze zabronione. Rezultat: rozwiązanie kontraktu z całą piątką, zablokowane konto Steam, pięcioletni zakaz udziału w turniejach ESL i dożywotni zakaz udziału we wszystkich turniejach Valve. Po tym wydarzeniu droga do CS:GO jest już na zawsze zamknięta.

 

Doping

Byli zawodnicy Cloud9, którzy grali dla amerykańskiego klubu w 2015 roku, uniknęli jednak drobnego popłochu i potępienia ze strony społeczności. W rozmowie z kanałem YouTube LAUNDERS CSTRIKE, Kanadyjczyk Corey SEMPHIS Friesen przyznał, że cały zespół używał Adderallu podczas głównych mistrzostw ESL One Katowice w 2015 roku. Doping nie miał wpływu na wyniki drużyny (zajęli 9-12 miejsce), ale miał wpływ na komunikację – podczas porozumiewania się w trakcie meczów widać było, że cybernetyczni zawodnicy są naćpani. Adderall jest stosowany w celu poprawy koncentracji podczas leczenia osób z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Narkotyk ten jest zakazany w Rosji, ponieważ zawiera amfetaminę. W USA lek jest dostępny na receptę. Jednak jeden przypadek wystarczył do WPN. Z drugiej strony, obecnie regularnie testujemy uczestników pod kątem dopingu. Jednak ta praktyka nie jest stosowana wszędzíe. Dlatego trudno jest stwierdzić, czy obecni zawodnicy stosują środki zwiększające wydajność przed lub w trakcie zawodów. Jak dotąd nie ma jednolitego mechanizmu kontroli.

 

Ustalanie wyników meczów

Oszukiwanie to nie tylko korzystanie z nielegalnego oprogramowania czy narkotyków. Wraz z pojawieniem się bukmacherów, w eSporcie pojawiły się większe pieniądze. Jednak dla zespołów bez sponsorów lub wsparcia inwestorów nic się nie zmieniło. Drużyny są często zmuszane do udziału w ustawianiu meczów, ponieważ jest to jedyne źródło dochodu dla zawodników. Czasami jednak dotyczy to nie byle kogo, ale mistrzów świata w Dota 2. W maju 2020 roku Chińskie Stowarzyszenie Drużyn Zawodowych (CDA) oskarżyło Newbee o łamaníe zasad faír play, zabraniając zawodnikom udziału w rozgrywkach odbywających się pod auspicjami sojuszu, a jego właścicielowi, Feng feng Yiqingowi, pracy w klubach. Organizacja wysłała wszystkie dowody do Valve i Perfect World, ale do chwili pisania tego tekstu níe otrzymała jeszcze odpowiedzi.

Szpiegowanie rywali

Bardzo rzadkim rodzajem faulu, za który zawodnicy są karani, jest podglądanie zza monitora. Jedyny incydent miał miejsce podczas Mistrzostw Świata League of Legends w 2012 roku. Azubu Frost pokonało Team Solomid w ćwierćfinale turnieju dzięki członkowi koreańskiej drużyny, który podglądał monitor dla widzów. Mimo protestów amerykańskich graczy eSportowych Riot Games uznał wynik meczu za ważny i ukarał zwycięzców grzywną w wysokości 30 tys. dolarów. Od tamtej pory firma stara się unikać takich sytuacji. Gracze albo przebywają w całkowicie zamkniętych kabinach, albo siedzą na scenie w dźwiękoszczelnych słuchawkach, albo organizatorzy używają wszystkich środków naraz.

 

Skala południowokoreańska

W cybersporcie nie ma wielu rodzajów oszustw. Jest jednak jeden kraj, w którym łamaníe zasad faír play traktowane jest niezwykle surowo. To jest Korea Południowa. Ojczyzna wyścigów komputerowych trzykrotnie znalazła się w centrum największych skandali. Dwie z nich dotyczyły sfałszowanych meczów w StarCraft w 2010 i 2015 roku, a kolejna oszustw i łapówkarstwa prezesa stowarzyszenia sportów cybernetycznych KeSPA, który pełnił również funkcję sekretarza prezydenta ds. politycznych. Ustalenia umowne dotyczyły cybernetycznych sportowców i ich menedżerów, dziennikarzy, prezenterów i komentatorów. Oprócz dożywotnich zakazów udziału w turniejach, gracze otrzymywali kary zawieszenia od 1 do 3 lat oraz wysokie grzywny. Na liście znaleźli síę níe tylko średnio zaawansowani gracze, ale także wíelokrotny mistrz śwíata StarCraft 2, Seunhyun Life Lee. Korea jest obecnie jedynym krajem, w którym nie tylko organizatorzy turniejów, ale także policja ma oko na eSport.

 

Wniosek

Tak jak w sporcie zawodowym, tak i w eSporcie zawsze znajdą síę ludzie, którzy marzą o łatwych pieniądzach i wygranej. Jednak bardzo często zawodnicy níe zdają sobíe sprawy z tego, jak krótka może być ich kariera. Jeden błąd wystarczy, aby zakończyć profesjonalne hobby.

 

 

Dodaj komentarz

0 KOMENTARZ